Zmarł astronauta Apollo 13, który „inspirował miliony”

Emerytowany astronauta i dowódca słynnej misji Apollo 13, Jim Lovell, zmarł w wieku 97 lat.
Lovell był jednym z astronautów NASA, którzy odbyli najwięcej podróży w pierwszej dekadzie istnienia agencji. Poleciał cztery razy – na pokładzie Gemini 7, Gemini 8, Apollo 8 i Apollo 13.
Lovell przyczynił się do przekształcenia nieudanej misji księżycowej Apollo 13 w triumf, po tym jak udało mu się bezpiecznie powrócić na Ziemię po eksplozji zbiornika z tlenem.
Miał zostać piątym człowiekiem, który postawił stopę na Księżycu, ale lot został zagrożony przez nagłą eksplozję, do której doszło, gdy statek kosmiczny znajdował się 200 000 mil od Ziemi.
Lovell i dwaj inni astronauci na pokładzie - Fred Haise i Jack Swigert - cudem przeżyli i spędzili cztery zimne dni w ciasnym module księżycowym, pełniąc funkcję łodzi ratunkowej, jednocześnie współpracując z inżynierami i kontrolerami na ziemi nad opracowaniem planu ratunkowego.

W poście na portalu X agencja NASA napisała: „Jesteśmy zasmuceni śmiercią Jima Lovella, dowódcy Apollo 13 i czterokrotnego weterana lotów kosmicznych.
Życie i twórczość Lovella zainspirowały miliony. Jego odwaga w obliczu presji pomogła nam wytyczyć drogę na Księżyc i dalej – podróż, która trwa do dziś.
Agencja udostępniła również oświadczenie rodziny Lovella, w którym czytamy: „Jesteśmy niezmiernie dumni z jego niesamowitych osiągnięć życiowych i zawodowych, z których najważniejszym było jego legendarne przywództwo w pionierskich lotach kosmicznych z udziałem człowieka.
„Ale dla nas wszystkich był Tatą, Dziadkiem i Przywódcą naszej rodziny. A co najważniejsze, był naszym Bohaterem.
„Będzie nam brakowało jego niezachwianego optymizmu, poczucia humoru i tego, jak sprawiał, że każdy z nas czuł, że może dokonać niemożliwego. Był naprawdę jedyny w swoim rodzaju”.

Administrator NASA Sean Duffy stwierdził, że życie i praca Lovella „inspirowały miliony ludzi na przestrzeni dekad”.
„Charakter Jima i jego niezłomna odwaga pomogły naszemu narodowi dotrzeć na Księżyc i przekształcić potencjalną tragedię w sukces, z którego wyciągnęliśmy ogromną naukę” – powiedział. „Opłakujemy jego śmierć, jednocześnie świętując jego osiągnięcia.
„Od dwóch pionierskich misji Gemini po sukcesy programu Apollo, Jim pomógł naszemu narodowi wytyczyć historyczną ścieżkę w kosmosie, która zaprowadzi nas do przyszłych misji Artemis na Księżyc i dalej”.
Czytaj więcej: Szczątki ofiar zamachu z 11 września zidentyfikowano 24 lata później. Aktor „Gwiezdnych wojen” rozstrzyga pozew Disneya.

Gwiazda Hollywood Tom Hanks zagrał Lovella w filmie Apollo 13 z 1995 r., przynosząc astronaucie nową sławę.
W filmie Hanks wypowiedział słynne słowa: „Houston, mamy problem”, ale w rzeczywistości to Swigert zauważył ostrzegawczą lampkę i powiedział do kontroli lotów nieco inne zdanie: „Houston, mamy tu problem”.
W roku premiery filmu Lovell został odznaczony przez ówczesnego prezydenta USA Billa Clintona Kongresowym Medalem Honoru.
Sky News